Wśród pól wężowych W śnieżnej pościeli leży me ciało Czerwień wokół Z ran płynie krew, wciąż płynie krew Czarne cienie to śpiew kruków Nie mam sił by wstać Niebo gwiaździste, zimne... Tam gdzieś daleko, Gdzie brama śmiercią zwana Niwa swym ciepłem wo
Spiew Krukow Czarnych Cieni
2024-11-17 11:50